Adaś: Mamo, a życie jest trudne czy łatwe?
Mama: Życie jest piękne Adasiu.
Adaś: Ale łatwe czy trudne?
Mama: To zależy od ciebie.
Adaś: To decyduję, że moje będzie łatwe.
Jakiś czas temu udostępniałam na Facebooku zdjęcie dziecka i jego portret progresywny. Był to zaginiony 25 lat temu Tomasz Cichowicz. Tomasz, którego mimo upływu czasu, mama nie przestawała szukać. Tomasz, który w wieku 5 lat rozpłynął się w powietrzu bez wieści. Nigdy nie znaleziono ciała, nigdy nie trafiono na trop przestępstwa, żadnych świadków. Dlaczego akurat teraz nastąpiła wzmożona aktywizacja w temacie?
Tomka nie było na podwórku, ani z kolegami, ani nad rzeką. Nie wrócił, gdy zaczęło się ściemniać, ani na noc. Ani na kolejne noce. Poszukiwania dziecka nie dały żadnych rezultatów. Gdzieś pojawiły się informacje, że jeden z kolegów widział w dniu zaginięcia jak Tomek idzie za rękę z nieznajomym mężczyzną z wąsami. Brakowało jednak wystarczających dowodów, więcej informacji, poszlak. Z upływem czasu ojciec przestał wierzyć i czekać. Jedynie matka nie traciła wiary, a dodatkowej otuchy dodawały jej słowa cyganki, która kiedyś powiedziała stęsknionej kobiecie z rozdartym sercem, że po 25 latach odnajdzie syna.
25 lat mija w tym roku. Internet puścił wieść w świat. Zaangażowali się w sprawę ludzie, którzy zwyczajnie wierzą w cuda. Ja też wierzę. Poprzez nasz fanpage na Facebooku, zdjęcie Tomka zobaczyło ok 78 tysięcy osób, a 590 osób dalej udostępniło. Pani Iwona założyła profil Missing /Kidnapped Tomasz Cichowicz na Facebooku, aby jeszcze bardziej rozpowszechnić informacje. Jeden z jasnowidzów podpowiada, aby skierować poszukiwania w kierunku USA. Na Facebooku udostępniane są więc posty o Tomku w różnych językach. On ma teraz 30 lat. Napływają zdjęcia podobnych mężczyzn. W żadnym jednak mama nie rozpoznaje syna.
Aż do momentu, gdy jej oczom ukazuje się Amerykanin. Ona wie od razu. Serce mocniej bije, prawie wyskoczy z klatki piersiowej. Tym razem jest przekonana. Razem z zaangażowaną w sprawę Panią Iwoną piszą do niego. Przesyłają szczegółowe informacje, a Amerykanin pyta ‚Co to ma znaczyć? Kim jesteście ludzie?’. Nie można się mu dziwić, przecież nie mógł się tego spodziewać. Tłumaczą mu więc od początku, pokazują zdjęcia, artykuły. Mają wrażenie, że Amerykanin zaczyna im wierzyć, proszą więc o zweryfikowanie zdjęć z dzieciństwa, grupy krwi, blizny po wyrostku. Amerykanin milczy. Brak odpowiedzi jest jednak dla nich równie wymowny, bo zaprzeczyć w tym wypadku było bardzo łatwo.
Amerykanin mieszka w USA, wraz z żoną i synem. Tam się wychowywał natomiast nie wiemy dokładnie od kiedy. Wiemy jednak, że bardzo zasłużył się Ameryce, widzimy jego zdjęcia w mundurze z odznakami oraz gdy otrzymuje od Prezedenta Baracka Obamy Medal Honoru. Nie przeczytamy natomiast nic o jego dzieciństwie. Jego historia w artykułach rozpoczyna się w wieku 17 lat, gdy chłopak postanawia wstąpić do armii. Walczy dzielnie kilka lat w Afganistanie, naraża życie i zostaje bohaterem narodowym. W wywiadach opowiada o przyjaźni i odwadze kolegów poległych w bitwach. Odnajdujemy wreszcie wypowiedź babci, która mówi że dzieciństwo Amerykanina nie należało do łatwych i od małego musiał nauczyć się walczyć o przetrwanie. Zagłębiając się w czeluści wyszukiwarki odkrywamy, że Amerykanin ma inne nazwisko niż członkowie jego rodziny, niż rodzice, niż przyrodni brat. Zresztą obaj chłopcy mają różne nazwiska od rodziców. Wreszcie uwagę przykuwa we wszystkich źródłach brak dokładnej daty urodzenia Amerykanina lub ich rozbieżności. W Wikipedii na liście laureatów Medalu Honoru przy każdym zasłużonym podana jest dokładna data urodzenia i dokładny wiek. Tylko w przypadku Amerykanina podany jest wyłącznie rok urodzenia 1985 i przybliżony wiek 29-30 lat. To samo na profilu laureata. Gdzieniegdzie znajdziemy jego datę urodzenia 31.12.1984 lub 01.01.1985. Wiele niejasności.
Amerykanin przypomina portet progresywny Tomka i jest podobny do zdjęcia Tomka z dzieciństwa. Matka, mimo obejrzenia wielu zdjęć, to właśnie w Amerykaninie rozpoznaje syna. Według informacji podawanych na profilu Zaginiony Tomasz Cichowicz tematem zajmuje się już Fundacja ITAKA oraz Interpol.
Ja nie mogę przez to spać. Historia jest nieprawdopodobna, a jednak jest w niej coś co daje cząstkę nadziei. Czy Amerykanin to zaginiony przed latami pięcioletni Tomasz Cichowicz? Jeśli tak, to czy będzie chciał poznać swoją biologiczną mamę? Jakim cudem znalazł się w USA? Jak trafił do tej rodziny? Co musiał przeżyć jako tak małe dziecko? Co się z nim działo? Jaka historia została mu opowiedziana? Jakim prawem ktoś zaingerował w jego beztroskie dzieciństwo? Kto to był? Jaki miał w tym cel? Czy trzeba było tyle czekać? Czy to możliwe, aby po 25 latach, zdarzył się tak wielki cud?
Jest tyle pytań! Wierzę, że wreszcie poznamy na nie odpowiedź. Przecież dzieci nie rozpływają się w powietrzu…
Error: Access Token for pani.gorska is not valid or has expired. Feed will not update.
There's an issue with the Instagram Access Token that you are using. Please obtain a new Access Token on the plugin's Settings page.
Copyright © 2018 - Super-Synowie.pl All Rights Reserved
Pani Joanno, czy coś wiadomo co dalej z tą sprawą? Mnie też nie daje spokoju już od lat, a tym bardziej od rewelacji z Ryanem. Na profilu pani Iwony od jakiegoś czasu cisza…