Mama: A czemu ty tam palisz światło jak jest tak jasno?
Adaś: Nie palę światła.
Mama: To co tam tak jasno świeci?
Adaś: To słońce.
Mama: Aaaaaa słońce.
Adaś: Ludzie nazywają je Wielką Gwiazdą, dlatego tak jasno świeci.
Mama: Wow! Ale ty już dużo wiesz! Zaskoczyłeś mnie.
Adaś: Wiesz skąd to wiem? Bo mi powiedział duży żółty bocian jak byliśmy w takim teatrze co się ogląda kosmos.

Wielka Gwiazda jak na Wielką Gwiazdę przystało, potrafi być kapryśna.
Raz się pojawi i można ją podziwiać cały dzień.
Raz się troszkę spóźni, ale wreszcie zabawi i nacieszy buziaki.
Innym razem wcale nie przybędzie.
A jeszcze kiedy indziej pokaże się na chwilkę, aby rozpalić nadzieje i zaraz wyjśc tylnymi drzwiami.
Tak jak ostatnio zakpiła z nas.

Od samego rana tak strasznie jasno świeciło słońce, że zapowiadał się bardzo pogodny dzień.
U Adamskiego w pokoju błyszczało jakby żyrandol włączył.
Mimo niskiej temperatury kreowało się idealnie słoneczne popołudnie na zaplanowaną wyprawę do koników.
Ale nie można mieć przecież wszystkiego.
Skoro zebraliśmy fajną grupę fajnych ludzi, mieliśmy odwiedzić super fajne miejsce, to przecież nie mogło być fajnej pogody.
Zaszło słońce, były chmury, był deszcz, był grad.
Pogoda była całkiem niefajna.
Za to cała reszta okazała się PRZEFAJNA.

Pierwsze fajne co nas spotkało to miejsce – tak blisko centrum Warszawy, a jednocześnie tak odludnione.
Zjeżdżając z trasy, całkiem niespodziewanie naszym oczom ukazał się wielki, cyrkowy, czerwony namiot ukryty tak niedaleko ruchliwej ulicy, i mostu, i stacji kolejowej.
Robi wrażenie.
Zaraz potem zazieleniony wybieg dla koni.
Pobiegliśmy podekcsytowani do konikowego domku.
Poznaliśmy osobiście i Hakera i Pączka.
Zwiedziliśmy stajnię, wysłuchaliśmy o koniach, wyszczotkowaliśmy Pączka, osiodłaliśmy.
Damian gadał z konikami od samego wejścia.
Spodziewaliśmy się jednak, że największą atrakcją będzie oczywiście jazda konna.
Nie pomyliliśmy się.
Dziaciaki + konie w pobliżu = oczekiwanie na swoją kolej.
Nie było innej opcji.
W cyrku, pośród innych koni, po linii dookoła, i tyłem, i przodem, i mali, i duzi.
Adamskiemu tak się podobało, że chciał tam wracać już następnego dnia
I Damian też pojechał.
Skupiony, zachwycony, a na koniec zrobił Pączkowi ‚papa!’.
Na dzieciaki czekał w altance poczęstunek i bombowo-zdrowy koktajl warzywno-owocowy.
Na wszystkich czekało przefajne ognisko!
Myślę, że ta feralna pogoda była nam potrzebna, żeby tymbardziej docenić to ognisko.
Można było ogrzać łapki i zmarznięte noski.
Niektórzy biegali dookoła ogniska i organizowali wyścigi z altanki do ognia.
By upiec kiełbaski.
Pierwsze w tym sezonie kiełbaski z ogniska.
Smakowały zupełnie inaczej niż te z grila.
A do tego to otoczenie.
I ten całkowicie naturalny, przyjazny klimat.

W Stajni Pociecha przy Wybrzeżu Puckim potwierdziliśmy, że można się dobrze bawić i bez Wielkiej Gwiazdy

Stajnia Pociecha prowadzona jest przez Fundację Pociechom, która działa od 1997 roku.
Fundacja Pociechom to organizacja pożytku publicznego, zajmująca się rehabilitacją dzieci i młodzieży za pomocą hipoterapii, zajęć z integracji sensorycznej oraz zajęć logopedycznych.
Rocznie Fundacja obejmuje wsparciem ponad 200 niepełnosprawnych dzieci, systematycznie współpracuje z Państwowym Funduszem Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych przy realizacji projektów rehabilitacyjnych, wypracowując każdego roku ok. 8 – 11 000 zajęć terapeutycznych.
Rehabilitacja prowadzona w Stajni Pociecha jest całkowicie bezpłatna i dostępna dla wszystkich mieszkańców miasta i okolic.
By móc ją w pełni finansować Stajnia Pociecha udziala odpłatnie lekcji nauki jazdy konnej dla dzieci, młodzieży i dorosłych.
W Stajni organizowane są również półkolonie dla dzieci, pikniki i imprezy okolicznościowe, aby jak najszersze grono miłośników koni miało możliwość czerpania przyjemności z przebywania z tymi zwierzętami.

Jedną z imprez okolicznościowych i idealną alternatywą dla urodzin w sali zabaw, jest dziecięca impreza urodzinowa wśród koni.
Stajnia Pociecha oferuje bogaty program urodzinowy rozpoczynający się od oprowadzania po stajni, poprzez indywidualną jazdę każdego dziecka na koniku, zabawy tematyczne związane z ekologią i zdrowym trybem życia, konkursy oraz ognisko z kiełbaskami.
Coraz więcej rodziców szuka nietypowych miejsc na organizację urodzin dla swoich dzieci i zaproszenie małych gości do niezapomnianego miejsca.
Stajnia Pociecha pasuje do takiej imprezy jak ulał!
Z pełną ofertą urodzinową zapoznacie się TU

Fundację można wesprzeć również przekazując 1% podatku lub innymi sposobami wymienionymi TU

Na dzień 23. kwietnia przypada Dzień Koni, więc ślemy gorące życzenia Hakerowi i Pączkowi!
Jeśli macie ochotę możecie złożyć konikom życzenia na Facebooku KLIK

Wielka Gwiazdo, zamawiamy mnóstwo słonecznych promieni dla koników!
Niech mają pogodny dzień!