chomiki razem

Mama: O popatrzcie, tam po prawej stronie widać z mostu oświetlony pięknie Pałac Kultury.
Adaś: O widzę! On jest największy ze wszystkich tamtych budynków!
Mama: To prawda.
Adaś: A ja wiem po co mu to czerwone światełko na czubku – żeby samoloty nie uderzyły w Pałac, żeby był dobrze widoczny.
Mama: To prawda.
Adaś: Mamaaa, a prawda, że w Pałacu Kultury wcale nie trzeba się zachowywać kulturalnie?

Kulturalne i grzeczne zachowanie oczywiście nigdy nie zaszkodzi. Chłopaki cały rok zachowywali się na tyle kulturalnie, żeby Mikołaj spełnił wszystkie ich marzenia, które wyliczał list do Mikołaja. Największym priorytetem z listy były chomiki. Święty zrobił więc wszystko co w jego mocy, aby pod choinką znalazły się dwa chomiki razem w jednej klatce.

W tym roku Mikołaj nie pojawił się w naszym domu osobiście. Gdy chłopcy poszli z babciami i dziadkami do swojego pokoju wyglądać pierwszej gwiazdki, rozległ się głośny dźwięk dzwonka do drzwi. Szybko pobiegli otworzyć i sprawdzić kogo tu niesie. Za drzwiami ich oczom ukazały się wielkie pudła prezentów. Mikołaj tak bardzo spieszył się aby wszystkie dzieci na Świecie dostały prezenty, że w tym roku nie miał czasu na osobiste odwiedziny, więc wraz z pojawieniem się pierwszej gwiazdki pozostawiał dzieciom prezenty pod drzwiami.

Tegoroczne Święta musiały być dla Mikołaja opatrzone niezłym procesem logistycznym. Wybranie klatki, wyposażenie jej w najładniejsze drewniane mebelki i akcesoria, zaplanowanie rodzaju ściółki, dobranie jedzonka, przechowywanie wszystkiego w ukryciu. Dodatkowo musiał poczytać trochę o samej rasie. Musiał być nieco zasmucony, gdy dowiedział się, że chomiki dżungarskie raczej nie są zwierzątkami stadnymi i wolą samotność. Przecież chomików miało być dwa, miały mieszkać sobie razem w jednej klatce.

chomiki razem

Przeszukując wiele źródeł i zasięgając opinii specjalistów dowiedział się, że jedyną możliwością kiedy chomiki będą tolerować swoje towarzystwo, jest zamieszkanie ze sobą chomików z jednego miotu. Kupując chomiki w sklepie zoologicznym nigdy nie możemy mieć takiej pewności, więc Mikołaj musiał uruchomić kontakty, a że ma wielu przyjaciół, to szybko okazało się, że jedni z nich hodują chomiczki właśnie na takiej samej zasadzie. Dwie siostry chomiczki z jednego miotu mają się u nich dobrze, a dodatkowo opiekunowie mają kontakt z ich rodziną. Po wykonaniu telefonu spełnienie marzenia okazało się jeszcze bardziej realne – pojawił się akurat nowy miot, a chomiczki będą do odbioru od 19 grudnia, kiedy osiągną odpowiedni wiek i wielkość.

19 grudnia niezastąpiona brygada Elfów odebrała zwierzątka, tak aby chłopaki się niczego nie domyślali, a druga brygada, kolejnych niezastąpionych Elfów zaopiekowała się naszymi chomiczkami do czasu Wigilii. Wszystko było zaplanowane i zorganizowane w tajności najwyższego szczebla, Elfy stanęły na wysokości zadania, dlatego tak rewelacyjnie się udało.

Możemy przedstawić Wam zatem naszych nowych członków rodziny – puchate siostry bliźniaczki nazwane osobiście przez opiekunów: Myszkę – szarą chomiczkę Damiana, i Atyllę – białą chomiczkę Adamskiego. Jak to określił doskonale Damian, po otworzeniu pudełka z prezentem i widząc chomiki razem: ‚Oooooooo! Śłodkie!’.