Adaś: Mama a wiesz, że ludzie jedzą zwierzęta, bo to dla nich mięso?
Mama: Wiem.
Adaś: Na przykład eskimosi chodzą na polowania i łowią ryby, bo ryby to dla nich mięso i tłuszcz i dzięki temu mogą przetrwać w śniegu.
Mama: Tak jest. Ryby to mięso, zwierzęta to mięso, ale ludzie to w sumie też mięso dla takiego na przykład wygłodniałego tyranozaura.
Adaś: Ale ludzie nie jedzą ludzi, więc się nie zabijają.
Świat Adamskiego jest nieskażony. Adamski nie orientuje się w aktualnych wydarzeniach na świecie, nie ogląda wiadomości, ani jeszcze nie umie za dobrze czytać. My komentujemy to co się teraz dzieje, rozmawiamy ze sobą i wymieniamy się poglądami w towarzystwie dorosłych, ale Adamskiego nie wciągają te dyskusje. Jeśli chce się czegoś dowiedzieć, coś usłyszał, to nas dopytuje, a my mu wtedy wszystko wykładamy dostosowując komunikat odpowiednio do jego wieku.
Naszym chłopakom przyszło wychowywać się w czasach fascynacji superbohaterami. Zawsze znajdzie się ktoś, kto uratuje nasz świat. Zawsze dobro zwycięży ze złem, a jeśli ktokolwiek ucierpi w walce, to tylko ten zły, nie ten niewinny. Czasy superbohaterów to również czasy ludzi odwagi, ludzi honoru, ludzi ze złotymi zasadami. To czasy dżentelmenów. Chłopcy w przedszkolach mówią sobie ‚dzień dobry’ na powitanie i ‚do widzenia’ na pożegnanie. Życzą sobie miłego weekendu i używają zwrotu ‚poproszę’ jak się bawią.
Chłopaki są drużyną. Uwielbiają przebierać się w stroje superbohaterów, więc nasz dom jest niezwykle bezpieczny, tym bardziej gdy odwiedzają nas znajomi. Dziaciaki zazwyczaj już wcześniej opracowują strategię działania, obmyślają plan popołudnia, który po zabawie kończy się losowaniem – losowaniem kolejności grania.
W tej grze wcielają się w kolejną drużynę specjalną z misją ratowania świata. Są zachwyceni, że mogą poprowadzić Gandalfa, Thorina i Bilba oraz innych przez wspaniałą grafikę, świetnie odzwierciedlającą scenografię filmową Śródziemia. Tym razem jest więcej magii i niezwykłych, baśniowych stworzeń, a najbardziej wyczekiwanym przez nich przeciwnikiem był ogromny smok Smaug. Poza tym, że chłopaki wybierają ludziki z dostępnych postaci z filmu, to mogą im wybierać również broń, którą walczą z orkami czy trollami. Zadania polegają na poszukiwaniu odpowiednich przedmiotów i budowaniu z nich nowych konstrukcji Lego, otrzymywaniu za nie dodatkowych punktów lub nowych przedmiotów. I tak na przykład w norze Bilba należy przygotować ucztę dla wszystkich członków wyprawy do Królestwa Erebor. W zakamarkach domostwa trzeba poszukać marchewek, mleka, masła, bułki i to wszystko dostarczyć na stół dla naszych towarzyszy. Następne etapy to kolejne rozwiązywanie zagadek i kolejne strategiczne główkowanie przedszkolaków w celu znalezienia rozwiązania i ekscytującego przejściu do następnego etapu. Gracze budują wieże z krasnoludów, aby przejść na wyższe piętra skał oraz uczą się wymiany towarowej. Gra szlifuje u małych chłopaków umiejętność współpracy. Misje przerywane są scenami z filmu Hobbit odgrywanymi przez postacie Lego, co nadaje całej podróży dodatkowego, niezwykłego, drużynowego nastroju.
Jeśli pięciolatki opanowały bez problemu obsługę padów do Xboxa, to jedyne w czym dorośli są im teraz potrzebni podczas misji ratowania świata z Lego Hobbit, to czytanie pojawiających się podpowiedzi w grze. A jak i czytania się nauczą, to uratują świat całkowicie samodzielnie. A skoro przyszłość jest w rękach dżentelmenów, to jesteśmy bezpieczni!
Error: API requests are being delayed for this account. New posts will not be retrieved.
There may be an issue with the Instagram access token that you are using. Your server might also be unable to connect to Instagram at this time.
Copyright © 2018 - Super-Synowie.pl All Rights Reserved
Jeszcze nie jesteśmy na etapie gier.(3lata i 2,5mies) ale dobrze wiedzieć na przyszłość za czym się rozglądać.
Ciekawe te gry dla dzieciaków, a jeszcze sam pamiętam jak układałem klocki lego. Wtedy nie było tak wymyślnych zestawów jak teraz. A tu proszę, lego w wersji cyfrowej 🙂